Zakłada się, że dzienne zapotrzebowanie na wodę u kotów wynosi około 50-60ml na kg ciała. Jednak to tylko założenie ramowe, które nie uwzględnia trybu życia kota, jego aktywności, sposobu żywienia, wieku czy stanu zdrowia. To jasne że bardzo aktywny kot spala więcej i musimy mu dostarczyć więcej, zarówno pożywienia jak i wody. Aby utrzymać optymalny stan nawodnienia organizmu, powinniśmy wypijać dziennie 1 litr wody na każde 30 kg masy ciała. Najlepszą formą, w jakiej możemy dostarczyć płyny do organizmu, jest dobra woda. Dobra oznacza tu wodę mocno lub słabo zmineralizowaną, bogatą w składniki mineralne, ale wykazującą również odpowiednią Po czym poznac że pije za mało wody? Charakterystycznymi objawami dostarczania zbyt małej ilości wody do naszego organizmu są m.in. zaburzenia pamięci, obniżenie zdolności koncentracji, zaburzenia koordynacji ruchów i uporczywe bóle głowy. Następuje także wysychanie błon śluzowych, przez co obniża się odporność organizmu. Wszystkie węże zamieszkujące kule ziemską są drapieżnikami. Wszystkie, ze względu na brak możliwości rozrywania, odgryzania i przeżuwania pokarmu połykają całą ofiarę. Mimo braku odnóży, świetnie polują, ale zdarzają się także przypadki zjadania padliny. Bez względu na to czy są pasywnymi łowcami, żerują aktywnie, duszą swoje ofiary lub do ich uśmiercania używają . U świń też mam koryta i im sie wlewa wody a krowom nigdy nie zamarza woda w rurkach ;] «Adik_ziel will do anything for you.» Jeżeli, ktoś, komuś, coś ewentualnie nikt nikomu nic... To z punktu widzenia masz ode mnie pzdr...... xD Kocham to co robię, robię to co kocham, choć czasem muszę robić to, co tylko lubię, ale wtedy za to mi płacą. I znowu mogę robić to co kocham... Pianka montażowa poliuretanowa 750ml Opis produktu:Jednoskładnikowa, wężykowa piana poliuretanowa przeznaczona jest do montażu, uszczelniania, izolacji, klejenia oraz wygłuszania, czyli sprawdzi się przy wielu pracach wykończeniowych i remontowych. Wyróżnia się doskonałą przyczepnością do typowych materiałów budowlanych, takich jak: cegła, beton, tynk, styropian, metal, twarde PCV. Znajdzie zastosowanie np. przy:montażu i instalacji ram okiennych i drzwiowych (w tym przypadku polecamy również nasz primer do montażu okien)wygłuszaniu i uszczelnianiu ścian działowychwypełnianiu połączeń, szczelin, dziur, prześwitów w ścianachłączeniu i uszczelnianiu prefabrykowanych elementów drewnianych w budowlach szkieletowychmocowaniu i izolacji płyt ściennych, blach falistych, dachówek itpizolacji dachów i stropodachówZalety produktu:znakomita przyczepność do metalu, cegły, tworzyw PCV i materiałów budowlanychodporna na pleśnie i grzyby wypełnia dziuryzapewnia izolację cieplną i wygłuszeniełatwa w użyciu, dzięki dołączonemu aplikatorowiwydajna - aż 750mlwyprodukowana w PolsceDodatkowe informacje:Sposób użycia: Podłoża, z którymi ma stykać się piana oczyścić z brudu i kurzu i zwilżyć wodą. Zawartość opakowania doprowadzić do temperatury pokojowej, a zaraz przed użyciem dokładnie wstrząsnąć. Dyszę z wężem przedłużającym nakręcić na zawór do wyczuwalnego oporu. Silnie wstrząsnąć przed użyciem. Obrócić pojemnik do góry dnem i wydozować pianę naciskając spust. Piana przed utwardzeniem ma ograniczoną przyczepność, dlatego zaleca się wypełnianie szczelin o szerokości i głębokości do 4-5 cm. Szersze szczeliny należy wypełniać kilkoma warstwami piany. Świeżo wydozowane piany zwilżyć wodą. Piana rozpręża się, dlatego szczeliny należy wypełniać w 50%. Pianę można obrabiać (np. odcinać jej nadmiar) po ok. 1-2 godzinach. Utwardzona piana jest wrażliwa na promieniowanie UV np. pochodzące od słońca, dlatego zaleca się ją pokryć tynkiem, farbą, silikonem lub innym materiałem. Jeżeli piana nie zostanie całkowicie zużyta, lub przerwa w pracy wynosi więcej niż 15 minut zawór i dyszę należy oczyścić odpowiednim czyścikiem (np. Ansercleaner).Czas wstępnego utwardzenia: od 2 do 6 godzinCzas całkowitego utwardzenia: 24 godzinyTemperatura stosowania: optymalnie +20 Stopni CelsjuszaOdporność termiczna: -60 do +100 Stopni CelsjuszaWydajność: do 45 l z puszki 750 mlATESTY: Aprobata Instytutu Techniki Budowlanej w Warszawie nr AT-15-3181/2006Referencja: W41070Ostrzeżenia: Wysoce łatwopalna ciecz i pary. Piana poliuretanowa zawiera izocyjaniany, które mogą działać uczulająco na skórę i drogi oddechowe. Nie zaleca się stosowania takich środków przez osoby chore na astmę lub wrażliwe na izocyjaniany. Autor Wiadomość Tytuł: Dlaczego nie można pić wody z potoków??Napisane: Śr lis 16, 2005 9:42 pm Uzależniony ;-) Dołączył(a): N lis 13, 2005 9:37 amPosty: 1433Lokalizacja: Siedlce Niedawno wyczytałem w przewodniku, żeby nie pić wody z potoków, ale nie bylo wyjaśnione dlaczego. Może ktoś wie i sie podzieli?? _________________Fuji S5 PRO || Grip || Nikon D70s || Grip || F80 || N28-100 || S30/ || N80-200/ ED N || SB-800 || TC Kenko Góra Tytuł: Napisane: Śr lis 16, 2005 10:08 pm Stracony Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pmPosty: 10974Lokalizacja: Poznań Można pić wodę z potoków. Tylko warunek, że są to potoki powyżej schronisk. Nie zaleca się pić tej wody ponieważ jest ona jałowa, zbliżona do destylowanej czyli z małą ilością mikroelementów itd. Ale gdy nie jest pita w dużych ilościach to raczej ci nie zaszkodzi. Można ją wzbogacić dolewając do niej soku lub wsypując np. isostar czy wrzucając plusza. Lepiej także nie pić jej zbyt dużo prosto ze strumienia ponieważ jest poprostu zimna a to nie jest zbyt korzystne dla rozgrzanego organizmu. Góra ekspres Napisane: Śr lis 16, 2005 11:01 pm Dołączył(a): Pn paź 24, 2005 10:07 pmPosty: 877 Grzegorz napisał(a):Niedawno wyczytałem w przewodniku, żeby nie pić wody z potoków, ale nie bylo wyjaśnione dlaczego. Może ktoś wie i sie podzieli?? a pamietasz jak na szczycie sikales;) ... a tak powaznie to tomek ma racje... ja nieraz dodaje cherbatki rozpuszczalnej Góra Hania ratmed Tytuł: Napisane: Cz lis 17, 2005 12:08 am Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 7:38 pmPosty: 4278Lokalizacja: Buk Ja tam tankuję prosto ze strumycka-jak na razie żyję i mam się całkiem dobrze a najbardziej to lubię ten wodopój,który jest po drodze na elegancko płynie sobie drewnianym korytkiem-> tylko pyszczek podstawiać Góra Kaytek Tytuł: Napisane: Cz lis 17, 2005 1:29 am Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pmPosty: 7568Lokalizacja: z lasu Cytuj:Niedawno wyczytałem w przewodniku, żeby nie pić wody z potoków, ale nie bylo wyjaśnione dlaczego. Może ktoś wie i sie podzieli?? _________________ Skład chemiczny wody zależy od skadu pokładów przez które przepływa, i nie można nic tu uogólniać . Myślę że autorowi powyższego stwierdzenia chodziło o potoki w których mogą się znajdować zanieczyszczenia np. przemysłowe - choćby z opadów atmosferycznych. Jeśli jej nie pić, to skąd brać wodę w mniej cywilizowanych miejscach?? np. tam gdzie cywilizację (chałupę) widzisz raz na tydzień? Czasem nie masz wyjścia i twój największy problem to nie to że woda jest niezdrowa, lecz martwisz się o to, że nie znajdziesz źródła idąc po grani, a np. we mgle trawersować bez ścieszki jest strasznie nie fajnie - to jest wtedy problemem a nie skład wody... Oczywiście że większość źródeł tak jak Tomek napisał jast tylko mokra... Pisał o pluszu, ja sprawdziłem ostatnio Izosport... jest super, jak po nim bekniesz to się chmury rozstępują Góra KWAQ9 Tytuł: Napisane: Cz lis 17, 2005 7:59 am Stracony Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pmPosty: 6853Lokalizacja: WOŁOMIN Jeśli chodzi o pice wody z potoku to ja wkrótce wkleję fotkę jak się pije taką wode (pozycja na konia )... Dla mnie woda z potoku jest świetna i nigdy nie przestane jej pić... Pozdrawiam! Bartek _________________Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA Góra Olka Tytuł: Napisane: Cz lis 17, 2005 11:41 am Szarik Dołączył(a): Pn sie 01, 2005 5:21 pmPosty: 2908 Czy ktoś widział w Żlebie Kulczyńskiego namalowaną czaszkę na skale, blisko tej czachy płynie strumyk...mam nadzieję, ze woda z niego nie jest trująca Góra Ataman Tytuł: Napisane: Cz lis 17, 2005 11:43 am jam widział tę czachę i nawet foto mam w domu. Wody się napiłem ale Diabła to nic nie ruszy Góra KWAQ9 Tytuł: Napisane: Cz lis 17, 2005 11:45 am Stracony Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pmPosty: 6853Lokalizacja: WOŁOMIN OlkaS napisał(a):Czy ktoś widział w Żlebie Kulczyńskiego namalowaną czaszkę na skale, blisko tej czachy płynie strumyk...mam nadzieję, ze woda z niego nie jest trująca Czache widziałem (chyba Piomic wciepał niedawno z nią fote), myślałem że Edi tam był ale wydaje mi się że nie o wode tam chodzi... Pozdrawiam! Bartek _________________Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA Góra kubaaaa Tytuł: Napisane: Cz lis 17, 2005 11:45 am Dołączył(a): Wt sie 02, 2005 1:05 pmPosty: 702Lokalizacja: że znowu ja tam mineralna mam zawsze ale jak nie ma nic w plecaczku to bez oporow pije wszytko Góra Łukasz T Napisane: Cz lis 17, 2005 11:57 am Stracony Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pmPosty: 22105 Grzegorz napisał(a):Niedawno wyczytałem w przewodniku, żeby nie pić wody z potoków, ale nie bylo wyjaśnione dlaczego. Może ktoś wie i sie podzieli?? Grzegorzu, napij się wody ze stawów. Najlepiej z Morskiego Oka . Jak wrócisz z odtrucia to zdaj nam relacje Góra Ania S Napisane: Cz lis 17, 2005 12:06 pm Uzależniony ;-) Dołączył(a): Pt lis 04, 2005 8:00 amPosty: 1429Lokalizacja: ż-c Łukasz T napisał(a):Grzegorz napisał(a):Niedawno wyczytałem w przewodniku, żeby nie pić wody z potoków, ale nie bylo wyjaśnione dlaczego. Może ktoś wie i sie podzieli?? Grzegorzu, napij się wody ze stawów. Najlepiej z Morskiego Oka . Jak wrócisz z odtrucia to zdaj nam relacje Ja o tym nie chciałam pisać bo to było bardzo niemądre ( picie wody z gór) Nigdy w życiu nie wezme do ust wody z potoku a tym bardziej z żadnego stawu. Łukasz musiał mnie reanimowac cały następny dzien. Góra Ataman Tytuł: Napisane: Cz lis 17, 2005 12:08 pm Woda z potoków mi jeszcze osobiscie nie zaszkodziła ale pamiętam jak sie strasznie z Asią struliśmy 2 lata temu w Karkonoszach - pijąc wodę ze stawu pod Śnieznymi Kotłami. Jedna osobiscie z najdurniejszych rzeczy jakie w zyciu zrobiłem. Góra Grzegorz Napisane: Cz lis 17, 2005 2:01 pm Uzależniony ;-) Dołączył(a): N lis 13, 2005 9:37 amPosty: 1433Lokalizacja: Siedlce Łukasz T napisał(a):Grzegorz napisał(a):Niedawno wyczytałem w przewodniku, żeby nie pić wody z potoków, ale nie bylo wyjaśnione dlaczego. Może ktoś wie i sie podzieli?? Grzegorzu, napij się wody ze stawów. Najlepiej z Morskiego Oka . Jak wrócisz z odtrucia to zdaj nam relacje Piłem już, ale nie z Morskiego Oka Piłem z Wielkiego Stawu Polskiego Dobra była, tylko zimna jak lód _________________Fuji S5 PRO || Grip || Nikon D70s || Grip || F80 || N28-100 || S30/ || N80-200/ ED N || SB-800 || TC Kenko Góra górolka Tytuł: Napisane: Cz lis 17, 2005 7:27 pm Dołączył(a): Pt lis 11, 2005 3:23 pmPosty: 1214 było to w Sudetach, upalne lato, wyschnięty jęzor stawał kołkiem aż tu pojawia się małe bajorko z pływającymi muszkami. Muszyska się zdmuchło, wody się napiłam i przeżyłam Góra Morales Tytuł: Napisane: Pt lis 18, 2005 1:46 am Swój Dołączył(a): Cz sie 18, 2005 11:29 amPosty: 90Lokalizacja: Bydgoszcz Co do wodopojów to jest takowy przy skrzyżowaniu szlaku zielonego z Liliowego i żółtego z Kasprowego - całkiem wielkie poidło oraz na szlaku czerwonym na Ciemniak przez Adamicę, ale tu już trzeba pokombinować z tą wodą, ale wspaniałe miejsce by uzupełnić w upalny dzień. Z reguły zawsze piję (pobieram) wode z potoków w górach, no ale żeby się napić z jeziora to jeszcze nie wpadłem _________________Ogień, powietrze, woda i wolność!!! Góra Łukasz T Tytuł: Napisane: Pt lis 18, 2005 8:04 am Stracony Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pmPosty: 22105 Morales napisał(a): Z reguły zawsze piję (pobieram) wode z potoków w górach, no ale żeby się napić z jeziora to jeszcze nie wpadłem I dlatego żyjesz w dobrym zdrowiu. To poidło w Gąsienicowej jest znane i bardzo ważne . Góra Konrad Tytuł: Napisane: Pt lis 18, 2005 9:06 am Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 11:08 pmPosty: 1692Lokalizacja: Warszawa hmmm... czasami nie masz wyjscia i woda jest dostępna tylko w potokach. Chyba, ze zabierasz w góry zapas wody na tydzień, a wedrujesz z plecakiem i nocujesz pod namiotem Góra piomic Tytuł: Napisane: Pt lis 18, 2005 9:56 am Stracony Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pmPosty: 9935Lokalizacja: niedaleko Wąchocka Ja kiedyś tankowałem w Batyżowieckim Stawie, ale w ramach odtrucia jak tylko doszliśmy do Szczyrbskiego odwiedziliśmy miejscowy sklepik... ps. O, zmiana adresu? Ostatnio edytowano Pt lis 18, 2005 10:43 am przez piomic, łącznie edytowano 1 raz Góra Łukasz T Tytuł: Napisane: Pt lis 18, 2005 10:42 am Stracony Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pmPosty: 22105 piomic napisał(a):Ja kiedyś tankowałem w Batyżowieckim Stawie, ale w ramach odtrucia jak tylko doszliśmy do Szczyrbskiego odwiedziliśmy miejscowy sklepik... ... i podawali tą samą wode Góra piomic Tytuł: Napisane: Pt lis 18, 2005 10:44 am Stracony Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pmPosty: 9935Lokalizacja: niedaleko Wąchocka Łukasz T napisał(a):... i podawali tą samą wode Taa... Ale w butelce ze śliwkami na etykiecie Góra Łukasz T Tytuł: Napisane: Pt lis 18, 2005 10:54 am Stracony Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pmPosty: 22105 piomic napisał(a):Łukasz T napisał(a):... i podawali tą samą wode Taa... Ale w butelce ze śliwkami na etykiecie I to się nazywa ekologiczne spożycie . Następnym razem nabędziesz rum robiony na wodzie z np. Wielkiej Siklawy. Piotrze ostało się jeszcze 6 pisaków forumowych. Jak go chcesz, to wyślij adres na PW. Góra Nordland Tytuł: Napisane: So lis 19, 2005 6:23 pm Weteran Dołączył(a): N paź 02, 2005 5:38 pmPosty: 124Lokalizacja: Łódź :/ Tak na marginesie - byłem jakieś 1,5 miesiąca temu w Tatrach, także przy Morskim Oku - czystość wody porównywalna do miejskich stawów w parkach. Największe wrażenie zrobiła na mnie żółto-zielona piana osadzająca się na przybrzeżnych kamieniach. Ehhhh... Wracając do tematu - jeśli pijesz wodę z potoku, jest duże prawdopodobieństwo że dostaniesz tzw. sraczki. Smacznego. Góra Tytuł: Napisane: So lis 19, 2005 6:41 pm Stracony Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pmPosty: 10974Lokalizacja: Poznań Gdyby tak było to wszystkie szlaki w Tatrach były by koloru wiadomego. Góra Hog Tytuł: Napisane: So lis 19, 2005 7:13 pm a ja piję jeśli tego wymaga sytuacja, w maju nawet śnieg piłem na czerwonych - wkładasz do butelki i jak sie rozpuści to jazda...... i żyję, całkiem nieźle się mam... Góra Gofer Tytuł: Napisane: So lis 19, 2005 10:01 pm Dołączył(a): Pn wrz 19, 2005 9:17 amPosty: 1076Lokalizacja: Gdańsk Po zejsciu z Mięgusza Czarnego woda z Czarnego Stawu smakowała wybornie ... _________________POZDRAWIAM ! -Gofer- Góra KWAQ9 Tytuł: Napisane: So lis 19, 2005 10:08 pm Stracony Dołączył(a): Wt cze 14, 2005 4:40 pmPosty: 6853Lokalizacja: WOŁOMIN Gofer napisał(a):smakowała wybornie ... Lepiej by smakowała wyborowo... Pozdrawiam! Bartek _________________Wchodzi Kaczyński do sklepu a tam wszędzie WINA TUSKA Góra Ataman Tytuł: Napisane: So lis 19, 2005 10:27 pm generalnie wszystkie "napoje" można wypić. Niestety niektóre tylko raz Góra Gofer Tytuł: Napisane: N lis 20, 2005 10:10 am Dołączył(a): Pn wrz 19, 2005 9:17 amPosty: 1076Lokalizacja: Gdańsk KWAQ9 napisał(a):Gofer napisał(a):smakowała wybornie ... Lepiej by smakowała wyborowo... Pozdrawiam!Bartek Hehh spoko zawsze do plecaka od dziś bede pakował wyborową i tyskacza jakbyśmy sie tak spotkali w górach ... _________________POZDRAWIAM ! -Gofer- Góra Robert18 Tytuł: Napisane: N lis 20, 2005 11:43 am Uzależniony ;-) Dołączył(a): N lis 06, 2005 1:56 pmPosty: 1388Lokalizacja: Warszawa Gofer napisał(a):KWAQ9 napisał(a):Gofer napisał(a):smakowała wybornie ... Lepiej by smakowała wyborowo... Pozdrawiam!Bartek Hehh spoko zawsze do plecaka od dziś bede pakował wyborową i tyskacza jakbyśmy sie tak spotkali w górach ... Gofer nie wyborowa tylko Absoluta (10zł)i nie tyskaczas a długiego noża Góra Jest szkodliwa dla zdrowia czy nie? Jaką ma lambdę? Kiedy aplikować? Czy więźba nie będzie gniła? Zwolennicy ocieplania poddasza pianką widzą w niej same zalety. Pianosceptycy powątpiewają i straszą. Jak jest naprawdę? Natryskowe pianki poliuretanowe to dwuskładnikowe systemy złożone z polioli i izocyjanianów (przeczytaj więcej o piankach). Te używane do ocieplania poddaszy mają strukturę otwartokomórkową i ze względu na niewielką wytrzymałośc mechaniczną są nazywane piankami półsztywnymi. W budownictwie indywidualnym pianki na szerszą skalę stosuje się od niedawna, stąd dość sporo jest obaw o jakość, trwałość i parametry tego rozwiązania. Wszystkich dylematów rozwiązać nie sposób, ale wyjaśnijmy choć te powtarzane najczęściej. Piana oblepia każdą powierzchnię. Tak, ale takie jest właśnie założenie. Pianka natryskowa wykazuje znakomitą przyczepność do wszystkich podłoży budowlanych, dzięki czemu nie wymaga dodatkowego mocowania. Niemniej rzeczywiście, konieczne jest osłonięcie folią wszystkich powierzchni, które oblepione być nie mają - okien, słupów więźby czy ściany szczytowej. Pianka izoluje termicznie lepiej niż wełna. Jeśli porównuje się wyłącznie współczynnik przewodzenia ciepła, to nie jest to prawdą. Owszem, są na rynku wełniane maty o gorszej izolacyjności, ale te najlepsze maty z wełny szklanej osiągają współczynnik λ = 0,030 W/( tymczasem pianka otwartokomórkowa ma λ = 0,035 - 0,038 W/(m.​K). Tym, co daje jej pewną przewagę, jest natomiast większy opór dyfuzyjny (μ​ = 3-4), co eliminuje zjawisko - mówiąc kolokwialnie - przewiewania. Drugim ważym atutem jest idealna wręcz szczelność. Po natryśnięciu pianka 120-krotnie powiększa swoją objętość, dokładnie wypełniając nawet ciasne przestrzenie czy szczeliny. Izolacja tworzy bezmostkową, ciągłą wartwę. Trzecia kwestia dotyczy stabilności parametrów w zależności od warunków. Deklarowany współczynnik λ bada się w temperaturze 100​C i przy wilgotności powietrza do 75%. Tymczasem przy -100C lub +400​C parametry często się zmieniają, w środowisku o podwyższonej wilgotności izolacyjność też maleje. Pianka nie jest podatna na wpływ czynników otoczenia i długo zachowuje niezmienione właściwości. Te kilka cech użytkowych, choć nie wynika to wprost z matematycznego przeliczenia oporu cieplnego, na pewno wpływa korzystnie na ogólny bilans energetyczny budynku. Szczelna warstwa pianki grozi gniciem więźby. Przede wszystkim gnicie grozi tylko drewnu, które jest wilgotne. Rzetelni wykonawcy sprawdzają stan podłoża przed przystąpieniem do prac i nie wykonają natrysku, jeśli wilgotność więźby przekracza 18%. Suche elementy nie zgniją w poliuretanowej otulinie (nawet drewniane okna dachowe przeznaczone do pomieszczeń wilgotnych zabezpiecza się właśnie poliuretanem). Wręcz przeciwnie - pianka, dzięki bardzo dużej adhezji, wnika w powierzchniową strukturę drewna, wzmacniając jej odpornosć na pleśń czy grzyby, a nawet insekty. Ocieplenie natryskowe jest lekkie, co pozwala ograniczyć przekroje więźby. Poliuretan jest bardzo lekki, metr sześcienny (czyli mniej więcej cztery metry kwadratowe przy izolacji grubości 25 cm) waży zaledwie 8-12 kg. Nie dajmy się jednak zwariować. Ciężar ocieplenia, czy jego redukcja o parę kilogramów względem alternatywnych materiałów, jest czynnikiem tak znikomym w konstrukcji całego dachu, że nie stanowi priorytetu przy doborze przekrojów więźby. Prace lepiej prowadzić zimą. Termin nie ma większego znaczenia, to raczej aspekty finansowe czy organizacja kolejnych etapów prac budowlanych powinny być kryterium wyboru. Każda pora ma swoje wady i zalety. Zimą, ze względu na niską temperaturę, pianka ma nieznacznie większą gęstość, odrobinę lepsze więc będą ostatecznie jej parametry cieplne. Jest to korzystny czas - choć warto zauważyć, że łagodna zima bywa bardzo wilgotna, a to nie sprzyja odpowiedniemu sezonowaniu drewna i należy upewnić się, że jego wilgotność nie przekracza 18%. Trzeba też pamiętać o tym, że temperatura otoczenia nie może być niższa niż 100​C, zatem podczas silnych mrozów na poddaszu niezbędne mogą być nagrzewnice (a to zwiększa koszty). Upał z kolei nie przeszkadza w prowadzeniu prac. Latem pianka jest luźniejsza, za to natrysk przebiega szybciej, poza tym mamy większą gwarancję, że więźba rzeczywiście jest sucha. Izolacja jest paroszczelna i nienasiąkliwa. Nie jest. Pianka otwartokomórkowa przepuszcza parę wodną i chłonie wodę oraz wilgoć. Nie ma w tym jednak nic złego. Termoizolacja nie służy ochronie budynku przed wodą, nie jest jej potrzebna odporność na wodę, za to paroprzepuszczalność jak najbardziej sprzyja zdrowiu przegród budowlanych i utrzymywaniu korzystnego mikroklimatu w pomieszczeniach. Przy ocieplaniu stropu nad poddaszem po piance można chodzić. Nie można. Pianką wypełnia się tylko przestrzenie między belkami. Nie ma ona odpowiedniej wytrzymałości mechanicznej i zapadłaby się pod obciążeniem. To pianka zamkniętokomórkowa jest materiałem sztywnym i nośnym - ale na poddaszach się jej nie stosuje. Ocieplanie pianką jest drogie. To jak zwykle zależy od punktu odniesienia... Orientacyjne koszty ocieplenia dachu to 50-80 zł/m2​. Ostateczna cena zależy od stopnia skomplikowania połaci, od ewentualnych dodatków (jak nagrzewnica albo konieczność ponownego przyjazdu z powoduu niewłaściwego stanu więźby), od planowanej grubości izolacji. Warto jednak nadmienić, że nie ma tu kosztów ukrytych. Nie ma tu dodatkowych łączników, nie oblicza się osobno robocizny, nie ma znaczenia pogoda ani stan zaawansowania prac w budynku. Pomijając nieprzewidziane okoliczności - cena podana w umowie jest ceną ostateczną. Nowoczesne pianki są niepalne. Pianka otwartokomórkowa nie jest niepalna. Ma najniższą klasę odporności na ogień E. Ze względu na to, że w dachu nigdy nie jest odsłonięta, tylko zakryta okładziną z płyt g-k, można jednak traktować ją jak materiał niezapalny o klasie odporności na ogień B-s1, d0 (choć nie ma na razie na polskim rynku oficjalnej dokumentacji kwalifikującej takie rozwiązanie). Nie da się sprawdzić, jaki faktyczny opór ma gotowa warstwa ocieplenia. To prawda, po wykonaniu izolacji pozostaje zaufać wykonawcy, że zrobił to tak, jak należy (przeczytaj o ocieplaniu poddasza) i piana ma odpowiednią strukturę, która przecież decyduje o jej parametrach. Pianka z czasem utlenia się i kurczy. Producenci dają 25, a nawet 30-letnią gwarancję na niezmienność parametrów izolacji (mogą to zrobić na podstawie badań prowadzonych w krajach, gdzie już 30 lat temu tak ocieplano domy). Pianka nie ma prawa się skurczyć, stać się bardziej porowata, nie opadnie i nie ulegnie degradacji. Poliuretan wykazuje odpornosć chemiczną nawet na większość rozpuszczalników organicznych, jedyne, co mu szkodzi, to promieniowanie UV, dlatego bardzo ważne jest, aby po skończeniu prac jak najszybciej wykończyć poddasze albo przynajmniej zasłonić wszystkie okna, maksymalnie ograniczając dopływ światła słonecznego. Lambda pianki w krótkim czasie się pogarsza. Pianka otwartokomórkowa tuż po opuszczeniu dyszy natryskowej ma w swojej strukturze dwutlenek węgla. Jego izolacyjność jest lepsza niż otaczającego nas powietrza, współczynnik przewodzenia ciepła λ takiej świeżej warstwy to 0,033 W/( Ze względu na to, że komórki są otwarte, oczywiście następuje szybkie ulotnienie dwutlenku węgla i pianka osiąga λ na poziomie 0,038 W/( Jest to tak zwana lambda starzeniowa. Proces ten następuje jednak nie w trakcie eksploatacji ocieplenia, tylko w ciągu kilku sekund po aplikacji, a potem się zatrzymuje. Dlatego we wszelkich zestawieniach podaje się izolacyjność termiczną pianki opierając się na lambdzie starzeniowej - bo to realna wartość. Owa termoizolacyjność już potem przez długi czas nie ulega zmianie i nie trzeba się bać o pogorszenie parametrów gotowego ocieplenia. Ocieplenia nie można wykonać samodzielnie. To prawda. Prace mogą prowadzić tylko certyfikowani, przeszkoleni fachowcy, dysponujący odpowiednim sprzętem i ubraniami ochronnymi. Prawidłowe dozowanie składników i operowanie dyszą natryskową to nie wszystko. Podczas aplikacji wydziela się szkodliwy pył i zapach, groźne są też cząsteczki tak zwanego odkurzu, które po dostaniu się do oka, nosa czy gardła grożą okaleczeniem lub nawet śmiercią. Konieczne jest zamówienie kompletnej usługi - materiału i wykonawstwa. Pianka jest szkodliwa. Podczas aplikacji - tak, pył, zapach i odkurz od piany są szkodliwe, a wręcz groźne. Po stężeniu materiału i wywietrzeniu domu (minimum 48 godzin) poliuretan jest obojętny dla środowiska i dla zdrowia, nie wywołuje alergii, nie pyli i nie wydziela zapachu. Testowano go z powodzeniem nawet w pszczelich ulach. Data publikacji: 12 czerwca 2017

czy pianka pije wode